W piątkowe przedpołudnie wraz z pozostałymi uczniami klasy Va poszłam na pizzę do Żabiej Woli. Towarzyszyły nam Pani psycholog i nasza Pani Wychowawczyni. Chociaż nie była za ładna pogoda, byliśmy bardzo chętni, by pójść do pizzerii. Wszyscy się dobraliśmy w pary. Wzięliśmy 10 pizz - 9 Capriccios i 1 Margheritę. Gdy już dotarliśmy na miejsce, wszyscy dopytywaliśmy się Pani, kiedy w końcu będzie pizza, potem zaś wszyscy rzucili się na nią jak na świeże bułeczki! Niektórzy zjedli 3,4,5 a nawet 6 kawałków. Wszyscy się tak najedli, że aż rozbolały nas brzuchy.
Gdy już odpoczęliśmy poszliśmy grać w gry, które miały zintegrować naszą klasę. Pierwszą grą było naklejanie na plecy nazw postaci z bajek. Gra polegała na tym, aby osoba zadawała pytania innym kim jest. Jednym z najczęściej zadawanym przez naszą klasę pytaniem było „Jestem mężczyzną czy kobietą?”. Następną zabawą było pisanie historii, której wyrazy musiały się rozpoczynać na literę „P”. Wygrała drużyna Małgosi, Agaty, Konrada, Bartka i Sandry. Ostatnią już zabawą było podawanie sobie piłki tak, aby jak najszybciej każda osoba miała piłkę w ręku. Najpierw rzucaliśmy do siebie, ale przez to straciliśmy czas i wyszło nam 15 s. Jak już skończyliśmy 1 rundę to Patrycja zaproponowała nam by sobie podawać i tak zrobiliśmy. Za pierwszym razem wyszło nam 12s. Za drugim razem wyszło nam 10 s.
Szybko nadszedł czas powrotu do własnych domów lub do szkoły. Ubraliśmy się i wyszliśmy. Oby takich spotkań było jeszcze więcej.
Aleksandra Księżopolska, kl. VA